CrossFit






Czasami w życiu tak jest, że czegoś nam brakuje. Niby wszystko jest ok., ale coś chciałoby się zrobić. Jakiś czas temu brakowało mi mocnego tyrania. Lubię ciężkie treningi, tego mnie nauczyło za małolata Karate Kyokushin. TRX jest fajny, ale chciałem jeszcze więcej. Poszedłem w końcu na CrossFit… zostałem. I tak od półtora roku.

Mega zapierdziel, ale pod okiem profesjonalnych trenerów dzięki którym pomimo, że przekracza się na każdym treningu swoje własne granice, nie ma kontuzji i chce się wracać na zajęcia. Ok, nie zawsze się chce wracać, ale i tak się wraca. Wracają jednak tylko ci, którzy są zafascynowani przekraczaniem granic– jak w piosence Pana duże P.

Trening Orfiego.

Dzisiaj o CrossFit porozmawiamy z zawodnikiem i trenerem CrossFit (CF), Maćkiem Wierzbą Wierzbowskim, który swoim profesjonalizmem, poczuciem humor, podejściem do ludzi i charyzmą powoduje, że ludziom chce się chcieć i chodzić na treningi!

Orfi: Maciek, dlaczego CrossFit?

Maciek Wierzbowski: Zainteresowałem się CF po skończeniu przygody z piłką nożną i rehabilitacji po operacji kolana. Zainteresowało mnie to, jak wszechstronny
i ogólnorozwojowy jest CF. Czerpiąc z wielu dyscyplin sportowych pozwala na rozwój w wielu płaszczyznach usprawniając ciało pod praktycznie każdą aktywność fizyczną.

Orfi: Ile lat się tym zajmujesz?

Maciek: Cztery lata uprawiam a od trzech jestem trenerem CF.

Orfi: Obecnie CF jest strasznie popularny. Co Twoim zdaniem jest tego powodem?

Maciek: Według mnie popularność zyskał właśnie przez swoją wszechstronność, ale również indywidualne podejście, mimo że są to zajęcia grupowe. Każdy trening może
być w odpowiedni sposób zeskalowany, dopasowany do poziomu danej osoby.

Trening w grupie...
Trening w grupie…

Orfi: Jak to wygląda w praktyce?

Maciek: Trenowanie w grupie daje fun, nutkę rywalizacji i atmosferę, która spaja
pomagając w utrzymaniu motywacji oraz systematyczności.

Orfi: Właśnie, wiele osób zastanawia się czy to jest bezpieczne? Po ośmiu godzinach przy komputerze w korpo wchodzę do boxa i robię takie wymagające ćwiczenia, masakra!! Nie jestem przecież komandosem. 🙂 Co daje taki trening dla kogoś kto nie jest zawodowcem jak Ty?

Maciek: Wszystko zależy od jakości prowadzenia zajęć, dlatego trzeba wybierać kluby afiliowane, czyli z crossfit w nazwie, z wykwalifikowaną kadrą.
W klubach fitness często są zajęcia wzorowane na CF, które niestety bardzo często odbiegają jakością od oryginału.

Orfi: Jak powinien wyglądać taki trening?

Maciej: Trening CF składa się z odpowiedniej rozgrzewki, gdzie przygotowujemy ciała trenujących, zaczynając od poniesienia temperatury ciała, po łapanie gibkości.
Pracujemy nad mobilnością i aktywacją, w zależności jakie elementy są w danej sesji treningowej. Następnie część główna i na koniec wyciszenie, więc cały trening jest przeprowadzony przez trenera według planu, nie zostawiając nic przypadkowi.

Orfi: I to jest właśnie super! Idźmy dalej, co się dzieje w trakcie zajęć?

Maciek: Zgodnie z definicją CF to: „ciągle zmienne ruchy funkcjonalne wykonywane na wysokiej intensywności”. Ruchy funkcjonale są to ruchy, które pełnią jakaś funkcje, czyli imitują i usprawniają ruchy, które wykonujecie na co dzień np. przysiady, podnoszenie przedmiotów, rzucanie, skakanie, bieganie etc.

Trening – Podnoszenie walizki z bronią.
Trening – Podnoszenie walizki z bronią.

Orfi: Extra sprawa, zwłaszcza dla strzelców dynamicznych i służb, nie wspominając już o specjalsach.

Maciek: Dokładnie tak! Zobacz – ciągła zmienność oznacza, że każdy trening jest inny. Zmienia się długość treningu, ćwiczenia, bodźce, tak aby organizm nie mógł do końca się zaadoptować, zaskakując go za każdym razem. Intensywność jest bardzo istotną częścią, która pozwala na rozwój w zakresie siły i wytrzymałości, ale jest to też pewnego rodzaju przywilej, na który możemy sobie pozwolić posiadając odpowiednią technikę ruchu.

Orfi: Co jakiś czas w mediach pojawiają się opinie, że społeczeństwo jest coraz słabsze fizycznie, że testy sportowe współczesnej młodzieży wypadają gorzej niż kilkanaście lat temu. Jak Ty to widzisz ze swojego doświadczenia trenerskiego? 

Maciek: Ciężko się z tym nie zgodzić choćby na podstawie moich obserwacji. Wydaje mi się, że kiedy byłem w szkole nie było aż takiego problemu z otyłością u dzieci. Wydaje mi się, że jest to spowodowane brakiem świadomości nie tylko w zakresie kultury fizycznej, ale też żywienia.

Zamiast po podwurku, Orfi lata po sali.
Zamiast po podwórku, Orfi lata po sali.

Orfi: Kiedyś nie było tylu maszyn zła ze słodyczami na każdym kroku, więcej się latało po podwórku i grało się w piłkę na podwórku a nie na konsoli….

Maciek: Powiem tak, jemy syf olewamy ruch. Z jednej strony nie dziwi mnie to, że ruch zszedł na drugi plan, bo żeby dobrze żyć nie potrzebujemy być specjalnie wysportowani. Pieniądze zarabia się w korpo, nie trzeba łapać i polować na dzika, żeby mieć co jeść. Z drugiej strony, żeby cieszyć się życiem i zdrowiem wypadałoby zachować trochę sprawności.

Orfi: Pięknie powiedziane. A powiedz mi kto Cię inspiruje czy jest Twoim idolem?

Maciek: Gdy grałem w piłkę, moim idolem był Cristiano Ronaldo, bo utożsamiam go z ciężką pracą. Podobnie mam teraz, moim idolem jest Mat Fraser, trzykrotny tryumfator CF Games, którego motto brzmi „Hard work pays off”.

Orfi: To na koniec powiedz coś o sobie… np. jakie jest Twoje ulubione ćwiczenie i takie którego nienawidzisz. 

Maciek: Uwielbiam rwanie, czyli element dwuboju, bo jest bardzo skomplikowanym technicznie ruchem i sama siła nie wystarczy by go opanować.  Z drugiej strony jest Wall ball shot, czyli przysiad z wyrzutem piłki do celu – jest to moja zmora. Mimo tego jak łatwy jest to ruch, męczy mnie niemiłosiernie!

Orfi: Dzięki za spotkanie i do zobaczenia w boxie!

Maciek: Do zobaczenia!

Autor po treningu – jak po Wielkiej Pardubickiej.
Autor po treningu – jak po Wielkiej Pardubickiej.

 


Maciej Wierzba Wierzbowski – związany z Box Ekipa, CrossFit Ursynów, Miasteczko CrossFIt.

Maciej Wierzba Wierzbowski – związany z Box Ekipa, CrossFit Ursynów, Miasteczko CrossFIt.

Wybrane osiągnięcia:

  • Pierwsze miejsce w drużynowych zawodach CrossFit Athens Throwdown2019.
  • jest 2 krotnym mistrzem Varna Throwdown – zawodów odbywających się w Bułgarii.
  • w 2018 roku zajął 24 miejsce w regionie północnym CrossFit Games OPEN
  • Był piłkarzem w barwach Legii Warszawa, Polonii Warszawa oraz Widzewa Łódź.

Dziękujemy za pomoc przy artykule:

Maciek Wierzba Wierzbowski, Asia WykaLSTargetum.

Za udostępnienie miejsca MIASTECZKO CROSSFIT – WILANÓW.

 

Orfeusz Malinowski

Fan i instruktor strzelectwa, przykładny ojciec rodziny i umiarkowany preppers. Ponoć do garnituru zamiast paska używa TRX’ów, a zamiast wody po goleniu używa napalmu. My znamy go jako Czarka, ale to za sprawą tarczy na której widnieje jego podobizna. Słyszeliśmy, że do tej pory nikomu nie udało się jej przestrzelić.

1 komentarz

Zostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.