Pistolet Glock jest podobny do popularnej marki smarthphonów. Znajdzie się część specjalistów, którzy będą uważali, że do niczego się nie nadaje. Znajdą się ludzie, którzy po prostu z różnych przyczyn wybiorą inną platformę. Jednak fakty pozostają bez zmian – w wielu dziedzinach glock lub jego założenia są pewnym punktem odniesienia i większość ludzi go posiada. Jakiś czas temu przeczytałem taką frazę – „glock nie jest najlepszym pistoletem, ale Twój może nim być”. To właśnie dzięki prostocie tej konstrukcji oraz dostępnym wachlarzu pozafabrycznych akcesoriów można się pokusić o taką opinię. Poniższy tekst będzie traktował nie tylko o tym, co warto ze swoim glockiem zrobić, ale jak dalece można go zmodyfikować. Ponadto – wielu konstruktorów nowoczesnych pistoletów wybiera tę samą drogę i dąży do stworzenia modułowej platformy broni krótkiej. Także pewne porady zawarte poniżej mają świetne zastosowanie do innych pistoletów.
Modułowość broni krótkiej
W dzisiejszych czasach użytkownik końcowy, zwłaszcza ten w mundurze, będzie stawiał na uniwersalność i modułowość. O ile można mówić o modułowości broni krótkiej. Jej zasięg skuteczny na chwilę obecną, ze względów technicznych, nie zmienia się i nie przekracza 25 m. Również nie zmienimy kalibrów – a nawet jeśli, zmiana ta nie wpłynie za bardzo na użyteczność broni.
W karabinach zmiana z 5,56 mm na .300 BLK lub .308 LM a nawet na 6,8 mm będzie miała swoje praktyczne uzasadnienie. W broni krótkiej pomimo dostępności wielu różnych kalibrów, w tym tak rewolucyjnych jak 5,7 mm, to wciąż nowe konstrukcje pistoletów są opracowywane z myślą o dwóch podstawowych nabojach 9 mm x 19 oraz .45 ACP. Jedyne co użytkownik może sam zrobić w zakresie zmiany amunicji, to zainstalować podzespoły do użycia tej barwiącej – FX lub UTM.
Modułowość broni to oczywiście nie tylko szybka zmiana luf ale również dostosowanie broni do działania w różnych warunkach, czyli skracanie jej długości całkowitej, montowanie akcesoriów, takich jak: celowniki optyczne, kolimatory, wskaźniki celu, iluminatory podczerwieni, bipody, granatniki i inne przydatne urządzenia. W broni krótkiej nie ma takiej praktycznej potrzeby. Jednym z wyrazów modułowości jest tworzenie adapterów zmieniających pistolet w platformę broni długiej, tak jak ma to miejsce w przypadku konwersji do glocków: CAA Roni, IMI Defense Kidon, Hera Arms Triarii /Hera Arms lub Fire Control Unit do SIG P320.
Sportowe korzenie
W przypadku glocka i innych nowoczesnych jednostek broni krótkiej modułowość wyraża się nieco inaczej – to możliwość dowolnej modyfikacji pistoletów w ten sposób, aby dopasować je do naszych indywidualnych preferencji. Stary poczciwy P-83 nie był w żaden sposób modułowy – nie wymieniało się w nim ani lufy, ani sprężyny, magazynków, przyrządów, nie zmieniło mu się chwytów itp. Z czasem jednak producenci klasycznej broni, nawet tzw. cudownych dziewiątek, w wersjach rozwojowych swoich konstrukcji zdecydowali się umożliwić to użytkownikowi.
Pierwsze modyfikacje w broni krótkiej pojawiły się wraz z rozwojem sportu strzeleckiego. IPSC, IDPA, USPSA i podobne konkurencje były de facto wyścigiem na ułamki sekund. Strzelcy sportowi szukali zatem rozwiązań – mechanicznych i ergonomicznych, które umożliwią im tą przewagę. Do dziś praktycznie większość rozwiązań wywodzi się z strzeleckich dyscyplin praktycznych.
Muszka i szczerbinka
Pierwszą rzeczą, którą strzelcy zmieniają w większości pistoletów są przyrządy. Glock oraz wiele jego klonów i pistoletów działających na podobnej zasadzie cechuje się bardzo dużymi przyrządami celowniczymi. Pistolety z lat 60. prezentowały zupełnie inną koncepcje – ich przyrządy mechaniczne były nisko osadzone, wąskie i relatywnie małe. Spowodowane było to chęcią celnego strzelania na większe dystanse. Strzelec miał oddać precyzyjny strzał na 25 m. Rozwój strzelectwa sportowego i bojowego zmienił trochę tę filozofię, skupiając się na możliwości szybkiego oddawania strzałów na relatywnie małych odległościach. Stąd też bardzo wyraźne kropki na muszkach, kubełki na szczerbinkach oraz wyższe umiejscowienie przyrządów. Dzięki temu strzelec nie musiał szukać mikroskopijnego światła przyrządów – po prostu strzelał po muszce albo wykonywał proste zadanie zgrania kropki na muszce z kubełkiem na szczerbince. Nawyki strzeleckie i doświadczenie bojowe zweryfikowały jednak dosyć negatywnie ten standard. Obecnie pożądane są wciąż wyższe przyrządy, jednak o bardziej precyzyjnym profilu – cieńsza muszka, szczerbinka z karbowanym tyłem, kształt umożliwiający awaryjne przeładowanie o wystające elementy ekwipunku.
Tryt
Przyrządy Glocka oraz niektórych innych konstrukcji zyskały złośliwe miano „ochraniaczy na montaż do przyrządów” ze względu na konstrukcję z plastiku. Muszka i szczerbinka glocka potrafiła się wykrzywić i uszkodzić w trakcie prostego treningu bojowego. Stąd też wszystkie przyrządy aftermarketowe są wykonane z metalu. Największą zmianą jest jednak dodanie wyraźnego kontrastu w muszce oraz czasami w szczerbince. Ten w sumie prosty myk polega na umieszczeniu kapsułki z trytem bądź przewodu światłowodowego w muszce. Istnieją również przyrządy łączące te dwie opcje – choć moim zdaniem w praktyce nie powoduje to większej różnicy. Tryt w przyrządach, dzięki właściwościom tego pierwiastka, jest mocno luminescencyjny i w warunkach niskiej widoczności daje bardzo wyraźny obraz muszki. Czas połowicznego rozpadu trytu to 25 lat, więc nie ma obaw, że przestanie świecić za kadencji naszych przyrządów. Jedynym minusem trytu jest to, że w trakcie działań w niewielkich pomieszczeniach (np. CQB – Close Quarters Battle) przy jednoczesnym użyciu oświetlenia taktycznego, odbicie światła może powodować obniżenie kontrastowości świecenia muszki. Jest to jednak spór wynikający z taktyki i doświadczeń różnych operatorów – część powie, że nie celujemy w ściany na bliskich odległościach tylko w sylwetkę sprawcy. Inni powiedzą, że ten fakt dyskwalifikuje przyrządy trytowe, gdyż nie dają pewności luminescencji przy pracy na świetle taktycznym.
Więcej o pistolecie Glock 19X tutaj a o subcompact’ach Glock możecie poczytać tutaj i tu druga część.
Co to za latarka obok Glocka? 😁
To latarka SUREFIRE 6PX Pro z montażem SwitchBack od THYRM