Sureshot Armament Group MK2.1 – dobre łoże do AK






Karabinki AK niemal niepodzielnie rządzą polami bitew od 60-70 lat. Znaleźć je można w rękach żołnierzy przynajmniej jednej ze stron każdego konfliktu zbrojnego. Do niedawna były też głównym elementem kolekcji większości polskich strzelców ze względu na niewielką dostępność AR-15 i niski koszt amunicji 7,62 x39 mm.

Sureshot Armament Group MK2.1 to nowoczesne łoże do AK rodem z... Czech. Przyłożyli się do swojego zadania i wygląda na to, że stworzyli jedną z ciekawszych propozycji na rynku. Fot. Producenta
Sureshot Armament Group MK2.1 to nowoczesne łoże do AK rodem z… Czech. Przyłożyli się do swojego zadania i wygląda na to, że stworzyli jedną z ciekawszych propozycji na rynku. Fot. Producenta

Nie sposób jednak nie zauważyć, że w przeciwieństwie do amerykańskiego konkurenta, możliwość dostosowania tej platformy do swoich potrzeb jest silnie ograniczona. Dostępne są części tuningowe wielu producentów, charakteryzujące się różną jakością i… masą. I tutaj wchodzi Sureshot Armament Group, cały na biało – z łożem MK2.1 w dłoni.

Tylny odcinek Picatinny wyposażono w wycięcia umożliwiające zamocowanie celowników rodziny Trijicon ACOG bezpośrednio - bez użycia montażu, co pozwala na ich niższe umiejscowienie, a co za tym idzie - łatwiejsze celowanie. Fot. Producenta
Tylny odcinek szyny Picatinny wyposażono w wycięcia umożliwiające zamocowanie celowników rodziny Trijicon ACOG bezpośrednio – bez użycia montażu, co pozwala na ich niższe umiejscowienie, a co za tym idzie – łatwiejsze celowanie. Fot. Producenta

SSA MK2.1

SSA MK2.1 to ulepszona wersja MK2, które do instalacji wymagało demontażu podstawy szczerbinki i bloku gazowego. MK2.1 to element typu drop-in, czyli nie wymagający zbytniego wysiłku ani umiejętności przy mocowaniu na broni. Najświeższa wersja łoża SSA pasuje do karabinków AKM i nowszych. Posiadacze kałasznikowów z frezowaną komorą mogą jedynie obejść się smakiem.

Grzbiet łoża zaprojektowano w sposób umożliwiający używanie fabrycznych przyrządów mechanicznych, jeśli na tylnej szynie nie ma kolimatora. Fot. Producenta
Grzbiet łoża zaprojektowano w sposób umożliwiający używanie fabrycznych przyrządów mechanicznych, jeśli na tylnej szynie nie ma kolimatora. Fot. Producenta

Warianty

Dostępne są dwa warianty – z osłoną rury gazowej pokrytą szyną Picatinny lub otworami standardu M-Lok, tak jak pozostałe 7 płaszczyzn. W obu wersjach odcinek Picatinny umieszczono nad pokrywą, tuż za szczerbinką i jest on przeznaczony do mocowania kolimatora lub celownika optycznego z powiększeniem na krótkiej podstawie. Nie przeszkadza on w rozkładaniu broni do czyszczenia. Co mocno zaskakujące, górna część MK2.1 pasje również do… Bushmastera ACR (dawniej Magpul Masada), może to jednak wymagać użycia pilnika.

Całość składa się z 4 elementów, których montaż zajmuje około 10 minut bez użycia specjalistycznych narzędzi. Wybrać można pomiędzy grzbietem z szyną lub otworami M-Lok. Fot. Producenta
Całość składa się z 4 elementów, których montaż zajmuje około 10 minut, bez użycia specjalistycznych narzędzi. Wybrać można pomiędzy grzbietem z szyną lub otworami M-Lok. Fot. Producenta

Na MK2.1 składają się cztery elementy: nakładka ustalająca mocowana w przedniej części komory zamkowej i otaczająca od spodu i boków podstawę szczerbinki, łoże, rura gazowa oraz osłona rury gazowej z podstawą optyki (z szyną lub otworami w przedniej części grzbietu). Instalacja trwa około 10 minut i nie wymaga użycia specjalistycznych narzędzi. Należy zaznaczyć, że łoże jest samonośne, czyli nie dotyka lufy i może mieć pozytywny wpływ na celność, zwłaszcza przy strzelaniu z użyciem przesłon. Ponadto, zgodnie z oświadczeniem producenta, MK2.1 nie nagrzewa się nawet po 120 strzałach.

Sureshot Armament Group MK2.1. Fot. Producenta
Sureshot Armament Group MK2.1. Fot. Producenta

Cena

Teraz nieco smutniejsze wieści. Łoże Sureshot Armament Group MK2.1 wydaje się być jednym z najlepiej przemyślanych rozwiązań dostępnym na rynku, ale jak się pewnie domyślacie, ma to swoją cenę. Wynosi ona 520 USD niezależnie od wersji, czyli nieco ponad 2 tys. złotych. Czy MK2.1 jest warte swojej ceny pozostawiam Waszej ocenie – patrzę na Ciebie Street Tactics skoro mówisz, że chcesz złożyć najfajniejsze AK w Polsce. 😉

Joachim Raźny

Od lat bawił się bronią i z wiekiem to się tylko pogłębia. Słyszeliśmy, że strzelał z najlepszych na świecie konstrukcji. Chyba żadna z nich nie rozpadła mu się w rękach. Wciąż poszukuje pistoletowego Graala! Karabinowy to już chyba znalazł, gdy miał wyjechać na wakacje do Egiptu. Żeby było szybciej, wybrał lotnisko położone bliżej Afryki, a tam okazało się, że produkują najlepsze karabinki na świecie!

Nie ma jeszcze komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.