W Zielonce pod Warszawą na terenie WITU (Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia) odbywał się Puchar Polski Long Range Shooting, czyli po naszemu strzelanie nawet na 1200 metrów. Dodatkowymi atrakcjami miał być Dzień Dziecka i strzelanie z broni sponsorów dla odwiedzających.
Coś poszło nie tak.
Niestety, jak to czasem bywa, gdzieś coś nie „pykło” i niestety dzień wcześniej całe środowisko strzeleckie obiegła informacja, że „boom” i z Dnia Dziecka nici. Wstęp tylko dla zawodników i obsługi. Niestety do kilku osób informacja nie dotarła i zjawili się z pociechami, po czym mogli tylko popodziwiać zabawki na stoiskach lekko poddenerwowanych wystawców.
Będąc na ich miejscu też bym się troszkę uniósł. Miało być morze ludzi, a była kolokwialnie mówiąc kiszka.
Nieobecni
Przechadzając się pomiędzy namiotami, nietrudno było zauważyć oznaki rezygnacji. Obok namiotu NTS’u, który licznie przybył na swoje stoisko, w ziemię była wbita tabliczka z napisem Semper Fidelis /Broń Janki /NTS. Poza NTS pod tym namiotem nie było nikogo więcej.
Trening i zawody
Wczorajszy trening był przygotowany należycie i wszystko odbywało się zgodnie z planem. Miło było zobaczyć pełne osie, na których obok konstrukcji prosto z kosmosu strzelają stuletnie karabiny. Oczywiście większość z zawodników to mężczyźni, lecz pomiędzy nimi zdarzają się wystrzałowe kobiety. Nie wiem jakie są statystyki, ale mam nadzieję, że strzelających pań będzie więcej.
Wystawcy
Poza nieobecnymi na miejscu było kilku wystawców. Kaliber z Glockami, Bushmasterem i innymi zabawkami. Delta pokazała swoją optykę, a niedaleko nasz kolega Michał miał premierowy pokaz Argentyńskiego sprzętu Shilba. Trochę jak optyka Delta – coś produkowane w Japonii, coś w Chinach, w odróżnieniu od Delty to niższa półka, ale także ceny niższe.
RWS CETUS pokazał CADEX’y – to nie są tanie rzeczy, ale miło nawet na to popatrzeć.
Mex Armory pokazało karabinki LMT, pistolety ZVS i KHAR ARMS. Z nowości zaprezentowali zawieszenia do broni Ferro Concepts. Nie wiem, czy wiecie, ale używają ich najlepsi na świecie: T.rex Arms, Travis Haley, a od wczoraj Waldek Kosiorek 😉
Top Gun pokazał swoje cacka. Gdyby nie uciekający czas i pakujący się wystawcy, pewnie gadałbym tam następne kilkadziesiąt minut.
Na stoisku Warszawskiej Hurtowni Broni Używanej, zawiesiłem swój wzrok na karabinie Carl Gustav i dowiedziałem się, że to nie jedyna sztuka jaką dysponują. Łącznie w magazynie posiadają ok. 800 sztuk broni.
Najciekawsze stoisko miał nasz Polski Państwowy Monopol Uzbrojeniowy 😉 PGZ pod niewielkim namiotem zmieścił całą swoją ofertę prototypowych konstrukcji. Na wszelki wypadek odgrodzono stoisko biało-czerwoną taśmą, żeby przypadkiem komuś się coś w rękach nie rozpadło 😉
Obiekt
Obiekt, na którym rozgrywają się te zawody ma olbrzymi potencjał i szkoda, że coś poszło nie tak. Dojazd jest dość prosty i poza końcówką prowadzącą przez las i kałuże, pozwala na przejechanie zwykłym autem. Osie są szerokie jak pasy na lotnisku, a odległości na których można strzelać, sięgają prawie dwóch kilometrów.
Myślę, że warto odwiedzić to miejsce przy najbliższej okazji, a ta już 15 czerwca, kiedy odbędzie się następny trening Team99 Academy.