Wkładki Noisefighters – komfort na uszach






W jednym z naszych artykułów prezentowaliśmy Wam różne aktywne ochronniki słuchu, które naszym zdaniem są najlepszym rozwiązaniem dla tych, którzy spędzają dużo czasu na strzelnicy.

Noisefighters założone na ochronnikach Peltor.
Noisefighters założone na ochronnikach Peltor.

Często jednak podczas długiego użytkowania słuchawek zaczynamy odczuwać dyskomfort, szczególnie, gdy nosimy je razem z okularami. Dodatkowo dochodzi pocenie się ucha i skóry w jego okolicy, zakrytych nausznikiem. Wtedy też zaczynamy szukać różnych alternatywnych rozwiązań, a jednym z nich są żelowe wkładki.

W naszym artykule wspomnieliśmy również o tzw. zestawach higienicznych składających się z wymiennych wkładek orgaz gąbkowych poduszek. W standardowych zestawach stosowane są piankowe wkładki, w wersjach komfortowych – żelowe. Tu warto zaznaczyć, że większość producentów ochronników słuchu zaleca montaż nowego zestawu higienicznego co pół roku.





Noisefighters wyglądają jak zmięte gacie... ale są bardzo wygodne.
Noisefighters wyglądają jak zmięte gacie… ale są bardzo wygodne.

To ważne, aby wymieniać, szczególnie stare, zużyte lub uszkodzone wkładki i poduszki na nowe. Dzięki temu nie tylko zwiększamy komfort i higienę użytkowania ochronników słuchu, ale także ich szczelniejsze przyleganie i odpowiednie tłumienie hałasów.

Silikony z Ameryki

Pod koniec 2017 roku na rynku amerykańskim pojawiła się, założona przez weteranów U.S. Marine Corps w Grand Rapids w stanie Michigan , firma Noisefighters. Wystartowała jako crowdfundingowy projekt, w ramach którego zbierano fundusze na rozpoczęcie produkcji żelowych zestawów higienicznych do ochronników słuchu.

Noisefighters posiadają „podcięcie” na zauszniki okularów. Fot. Noisefighters
Noisefighters posiadają „podcięcie” na zauszniki okularów. Fot. Noisefighters

Najciekawszym, wyróżniającym je na tle konkurencji, w zestawie Noisefighters rozwiązaniem są silikonowe (zastosowano silikonowy żel) wkładki, które wyprofilowano tak, aby współpracowały z okularami. Patent jest prosty i polega na odpowiednim wyprofilowaniu górnej części wkładki, przez co tworzy się przestrzeń na zauszniki. I w końcu ochronniki przestają wbijać nam zauszniki w czaszkę. Uff co za ulga… Ważne też, że dzięki wycięciu, ochronniki szczelnie przylegają, nie tworzy się szczelina w miejscu ich styku z okularami.

Noisefighters posiadają „podcięcie” na zauszniki okularów. Fot. Noisefighters
Noisefighters posiadają „podcięcie” na zauszniki okularów. Fot. Noisefighters

Sprzęt zaprojektowali wojskowi weterani, więc można liczyć, że jego niezawodność była dla nich najważniejsza. Wkładki wykonane są z ultra cienkiego i elastycznego poliuretanu, a wypełnione zostały żelem silikonowym. Uzupełnieniem są wyciszające poduszki z pianki z pamięcią kształtu. Całość ma zapewnić użytkownikowi możliwie najwyższy komfort oraz trwałość.

Zestawy Noisefighters, dostępne w ofercie Tactical Tools, dzięki zastosowaniu kilku rodzajów adapterów pasują do wybranych modeli ochronników słuchu m.in. firm: Invisio, Sordin, Razor, Howard, Peltor.

 

Mateusz Multarzyński

Od lat pisze i pisze. Nawet kieruje, bądź kierował, jedną z większych redakcji o tematyce Tajne/NiemogęCipowiedzieć. Zna się na robocie. Nie znosi wyrazów na literę Ń. Jeździ czarnym Honkerem.

Nie ma jeszcze komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.