W zależności od rodzaju treningów, których będziemy uczestnikami, czasem konieczne jest posiadanie rękawic. W większości przypadków bywają zbędne i mogą nawet przeszkadzać, lecz po kilku godzinach „haratania” dłońmi o ostre krawędzie broni, ich brak może powodować otarcia na dłoniach czy skaleczenia.
Dłonie
Przy strzelaniu tarczowym, a nawet dynamicznym nie będziemy potrzebować od razu nomexowych rękawic taktycznych. Powiedzenie „trenuj w czym walczysz” do tej pory jest dla mnie zagadką. O ile na strzelnicy spotkałem kilku operatorów i to powiedzenie dotyczy ich w 100%, o tyle wypowiadane przez osoby mojego pokroju wywołuje jedynie uśmiech politowania. Nie mniej jednak, kiedy uczestniczymy w treningach typu combat crossfit, musimy uznać, że rękawice są już właściwie niezbędne i dobrze, żeby były dopasowane do naszej dłoni. Bardzo ważne jest dopasowanie długość palców – za długie palce rękawic, w granicznych przypadkach mogą nawet doprowadzić do niekontrolowanego strzału.
Dobór
Dobór rękawic to bardzo indywidualna rzecz. Producenci zamieszczają na swoich stronach tabelki z rozmiarówką, dzięki którym można określić rozmiar rękawic pasujący dla naszych dłoni. Jeśli jednak myślicie, że można je kupić bez mierzenia, przez internet, to… powiem że można, ale w większości przypadków będziecie ciężko zawiedzeni. W swojej krótkiej historii strzeleckiej kupiłem w ten sposób jedne rękawice – nie pasowały. Co więcej, nawet u tego samego producenta nie zawsze będziemy mieli ten sam rozmiar. To trochę tak, jak z butami – noszę rozmiar, którego sam nie znam. Noszę buty w rozmiarach od 43 do 45,5. Rozmiar 45,5 i tak okazał się lekko ciasnawy. Podobnie jest z rękawicami.
Co więcej, to że rękawice będą pasować, nie oznacza, że będziemy czuć się w nich dobrze, operując bronią. Z reguły te najcieńsze zapewniają najlepsze wyczucie, ale zimą na otwartej strzelnicy może w nich być zdecydowanie za zimno, a zgrabiałe palce nie dają nam pełnej kontroli chwytu. Pamiętajcie, że dzisiejsze – 4 stopnie w mieście, na strzelnicy znajdującej się pośrodku niczego, gdzie hula wiatr i zające zamarzają w locie, temperatura może być równa zeru absolutnemu.
Jakie mamy opcje?
Warto także wspomnieć o dodatkowych opcjach w niektórych modelach rękawic. Wierzchnia warstwa wykonana z miękkiej froty lub czegoś w rodzaju alcantary jest przydatna przy przecieraniu wizjera podczas deszczu lub kiedy zaleje nas pot z czoła. Innym dobrym rozwiązaniem są, wykonane ze specjalnego materiału końcówki palców, umożliwiające obsługę telefonu bez zdejmowania rękawic. Każdy, kto dał sobie w kość na strzelnicy wie jak ciężko zdejmuje się rękawice ze spoconych dłoni trzymając karabin, wisząc do góry nogami, będąc zawieszonym pod Black Hawkiem, kiedy dodatkowo dzwoni do nas rodząca żona ze szpitala. To udogodnienie bywa bardzo przydatne, jednak materiał z którego się go wykonuje, często szybko się zużywa.
Natura i syntetyki
Jestem zwolennikiem naturalnych materiałów i lubię skórzane wykończenia w rękawicach. Niestety czasem skóra bywa gruba i sztywna, szczególnie na szwach, które dość mocno odstają. Może to utrudniać swobodne umieszczenie palca na spuście. Skóra jednak zwiększa wytrzymałość rękawic. Bardzo dobrze sprawdza się zamsz, który mimo że jest delikatniejszy, okazuje się być bardzo wytrzymały. Ma też tę zaletę, że kiedy wyschnie po wcześniejszym przemoczeniu, mięknie szybciej niż licowana skóra.
Przy strzelaniu statycznym nie potrzebujemy rękawic o dużej wytrzymałości i wystarczą nam nomexospandexo czy inne exo syntetyczne materiały. Warto jednak sprawdzić, czy nie są zbyt śliskie i całą wewnętrzną stronę dłoni mają wykończoną antypoślizgowym materiałem. Zauważyłem, że rękawice tego typu, wykonane z materiału pokrywanego cienką warstewką gumy potrafią szybko się zużywać.