Helikon-Tex Rangerman – rękawice do zadań specjalnych






Rękawice Rangerman serii Range Line firmy Helikon-Tex to wyjątkowo udane i uniwersalne rękawice, które nie tylko dobrze sprawdzą się na strzelnicy, ale również w różnego rodzaju pracach, gdzie wymagana wysoka sensoryczność w aspekcie wykonywanych przez użytkownika czynności.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex zapewniają dobry chwyt i wyczucie. Fot. TacGear

Zostały one zaprojektowane przy współpracy z ekspertami strzelectwa, dzięki czemu są w stanie sprostać nawet najbardziej wymagającym zadaniom i użytkownikom poszukującym wyjątkowej jakości produktu. Ich dobrze przemyślana konstrukcja oraz użyte materiały zapewniają ich użytkownikowi doskonałe i pewne czucie broni.
Palce oraz wewnętrzna część dłoni wykonana została z oryginalnej skóry kangura zapewniającej nie tylko doskonałą wytrzymałość ale również komfort, nawet w trakcie długotrwałego użytkowania.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex poprawiają chwyt na broni. Fot. TacGear

Zewnętrzna część dłoni została wykonana z niezwykle wytrzymałego
i oddychającego materiału.
Część rękawiczek, która służy użytkownikowi do chwytania została wykonana ze skóry, który został wkomponowany od nadgarstka do aż do górnej części palców. Natomiast siatkowany materiał jest gwarantem skutecznej wentylacji dłoni, dzięki czemu przez długi okres czasu pozostają one suche.
Mankiet rękawiczek sięga w nich do wysokości linii nadgarstka, a ich zapięcie jest w formie wygodnej patki. 
To efekt przemyślanej polityki firmy Helikon-Tex, która od wielu lat
 z sukcesem zajmuje się na rynku szeroko rozumianą odzieżą taktyczną.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex dobrze dopasowują się do dłoni. Fot. TacGear

Szczególną wagę firma przywiązuje do ochrony rąk poprzez projektowanie specjalistycznych rękawic, które wykorzystują innowacyjne technologie materiałowe, łączące w sobie trwałość,
sensoryczność i uniwersalność ich zastosowania.
Rękawice serii Range Line są skutecznym środkiem ochrony indywidualnej, który zabezpiecza dłonie przed działaniem wielu szkodliwych czynników.

Rękawiczki Rangerman wyglądają cool! Fot. TacGear

Rękawice Helikon-Tex można podsumować jednym prostym stwierdzeniem, że jest to najbardziej skuteczna ochrona, której ich użytkownik nie poczuje a jedynie odczuje w trakcie wykonywania wielu czynności.

Rękawice Helikon-Tex służą do wykonywania przez różnego rodzaju służby mundurowe (policja, Służba Ochrony Państwa, Straż Graniczna, Służba Więzienna, Krajowa Administracja Skarbowa, Straż Ochrony Kolei, Straż Leśna, agencje ochrony)
i ratownicze (SAR, straż pożarna, ratownictwo medyczne, GOPR, WOPR) nie tylko wielu codziennych czynności, ale również tych najbardziej precyzyjnych, które w trakcie noszenia nie wymagają od użytkownika konieczności ich zdejmowania. Dzięki czemu z powodzeniem mogą być one wykorzystywane m.in.
w trakcie wykonywania prac biurowo-administracyjnych jak również podczas obsługi broni palnej lub innych specjalistycznych urządzeń, z których korzysta wojsko lub służby specjalne.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex. Fot. TacGear

Rękawice te są niezwykle skutecznym środkiem ochrony indywidualnej, chroniącym dłonie przed działaniem wielu szkodliwych czynników, z którymi spotykają się żołnierze, funkcjonariusze służb mundurowych oraz służb ratowniczych
w trakcie wykonywanych przez siebie zadań.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex. Fot. TacGear

Spostrzeżenia Pana Henia

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex przed użyciem i po prawie roku używania. Fot. TacGear

Rękawice Helikon-Tex Rangerman użytkuję od dobrych kilku miesięcy. Do tej pory użytkowałem kilka innych par rękawic różnych producentów, poczynając od popularnych Mechanixów poprzez PIGi, Oakleye, Blackhawki itp. Najdroższe rękawice jakie do tej pory zakupiłem, puściły na szwie pierwszego dnia. Po tym przykrym doświadczeniu postawiłem nie wydawać na nie więcej niż 200 zł. Mechanixy sprawdziły się świetnie i przeżyły ciężkie treningi gdzie trzeba było dygać podkłady kolejowe, nosić jakieś pordzewiałe żelastwo i namiętnie były tyrane w błocie i wodzie. Przeżyły ze mną kawał czasu i nadal nic im nie dolega. Ich mankamentem było to, że palec ledwo mi się mieścił na spuście. To skłoniło mnie do zmiany i polubiłem PIGi, które były lepiej dopasowane do mojej dłoni. Nie jest to łatwe, bo mam krótkie grube paluchy i szeroką dłoń. Większość rękawic jest za ciasna lub ma za długie palce. Przez co praca na spuście nie jest zbyt komfortowa.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex. Fot. TacGear

I tu na całe na biało, wchodzą nasze czarne główne bohaterki – rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex. Przy pierwszej przymiarce pasowały prawie idealnie, lekko cisnąć w palce. Dałem im jednak szanse i tak jak przewidywałem, z racji tego że są wykonane ze skóry, dopasowały się do dłoni i przestały obciskać paluchy.
Na strzelnicy nie miałem problemu z kabłąkiem i spustem – palec mieścił się bez przeszkód. Skóra na palcach jest na tyle cienka że zapewnia bardzo dobre czucie. Co ciekawe można nawet zrobić sobie selfiaczka, bo w tych rękawiczkach można obsługiwać smartfon.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex pozwalają na używanie ekranów dotykowych. Fot. TacGear

Plusem jest dobre wszycie pętelek dzięki którym możemy rękawice zawiesić przy pasku na karabińczyku, a także są pomocne przy ich zakładaniu. Nie jest to wcale takie oczywiste, wiele razy widziałem kiedy podczas zakładania pętelki się wyrywały, sam miałem taki przypadek.

Najbardziej zaskoczyła mnie jednak ich trwałość. Traf chciał że gdzieś zawieruszyły się moje robocze rękawice i do remontu mieszkania przystąpiłem w naszych głównych bohaterkach.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex – remont pozostawił trwały ślad w formie resztek pianki. Fot. TacGear

Rękawiczki nie dość że nie rozpadły się po kilku tygodniach grubych prac budowlanych to jeszcze jako pierwsze w mojej historii pozwoliły mi na nie zdejmowanie ich podczas prac z wkrętarką. Kto próbował podnieść z podłogi małe drewno-wkręty, wie że nie jest to takie proste. Z niemałym zdumieniem zauważyłem że nie zdejmowałem ich jak miałem to w zwyczaju wykonując bardziej precyzyjne prace. Co więcej, grzebiąc pod maską auta, także dawałem radę bez ich zdejmowania.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex – jak widać dostały w kość, ale skóra nie przetarła się. Fot. TacGear

Może po tych kilku tygodniach nie wyglądają już jak Beyoncé, tylko bardziej jak Maryla, ale nadal dzielnie służą jako rękawiczki do wszelkich prac domowych.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex znacząco ułatwiają wymianę argumentów na poziomie. Fot. TacGear

Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym się do czegoś nie przyczepił. Helikon-Tex użył patki z rzepem do regulacji rękawiczek w nadgarstku, co jest dość oczywiste i tak jak z demokracją – nie jest to idealne rozwiązanie, ale nie wymyślono nic lepszego. Jest szybkie, można je dobrze zacisnąć na nadgarstku dzięki czemu nie będą się zsuwać, ale to rozwiązanie czasem może być lekko irytujące kiedy rzep będzie haczyć o mankiet koszuli lub inne części garderoby.

Rękawiczki Rangerman od Helikon-Tex nie krępują ruchu palców, można wyprostować dwa palce… Fot. TacGear

Reasumując rękawiczki Helikon-Tex Rangerman to produkt bardzo udany. Relacja ceny do jakości jest bardziej niż dobra. Myślę że można je śmiało polecić na strzelnicę i do prac w garażu czy przy domu. Może ostatnio nie wiele udaje się zrobić dobrego w tym kraju, ale rękawiczki produkujemy dobre.

…lub nawet tylko jeden ;). Fot. TacGear
Przemek Miller

Analityk wojskowy. Przewiduje, analizuje, obserwuje i celnie ubiega otaczającą nas rzeczywistość natłoku zdarzeń i chaosu medialnego. Bezkompromisowy tropiciel niewygodnych faktów, szczery do „bólu” w analizach i ocenach. Ma szeroką wiedzę z zakresu łączności satelitarnej, systemu GPS NAVSTAR, GLONASS, COSPAS-SARSAT, GMDSS oraz morskich systemów bezpieczeństwa SOLAS. Fotografuje na kliszy. Miłośnik wiślanego Urzecza i zapalony spinningista.

Nie ma jeszcze komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.