One man team






Od kilku dni SAS – Special Air Service oraz brytyjskie jednostki specjalne, są na językach całego świata. To za sprawą jednego operatora, który znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie.  Napiszemy krótko  – One man team.

Do ataku terrorystycznego doszło w Nairobi stolicy Kenii. Jeżeli ktoś nie słyszał o zdarzeniu odsyłamy do źródła The SUN. Z pewnością na analizę całego zdarzenia przyjdzie czas. Możemy również śmiało przypuszczać, że ta historia posłuży jako scenariusz do  filmu.

Operator SAS, Źródło: thesun.co.uk
Operator SAS, Źródło: thesun.co.uk

Analiza wyposażenia

Na podstawie dostępnych zdjęć pokusimy się o analizę sprzętu jakim dysponował nasz samotny bohater z SAS-u.

Broń długa: Tutaj mamy do czynienia z standardową bronią w jaką są wyposażone brytyjskie jednostki specjalne, karabinek L119A2, czyli C8 produkcji Colt Canada 

Optyka: SIG ROMEO prawdopodobnie model 4

Kolba: Magpul CTR z podwyższeniem

Laser: L3 AN/PEQ-15

Latarka: Surefire M620 z włącznikiem zintegrowanym do światła widzialnego i lasera

Sling: Frank Proctor Sling

Broń krótka: Glock 17 w kaburze Safriland 6354DO z montażem QLS ( pisaliśmy o tym TUTAJ i TUTAJ)

Kamizelka kuloodporna Crye Precision AVS z ładownicami oraz ochraniaczem strefy kroku

Nóż: Bark River Bravo – prawdopodobnie

Buty: la sportiva boulder x – wygoda i mobilność przede wszystkim 😉

 

Z pewnością na nie jednej strzelnicy zobaczymy niebawem takie konfiguracje sprzętu 😉 ale czy ktoś zabroni rekonstruktorom realizować swoje hobby?

Nie zapomnijmy przy tym wszystkim czego dokonał ten operator i ile istnień ludzkich ocalił.

Special Air Service
Special Air Service

 

 

 

 

TacGear

Tajny przez poufny, profil naszej redakcji. Jesteśmy tak tajni, że nie możemy powiedzieć o tym że nasza redakcja mieści się w Warszawie, na Dolnym Mokotowie, na terenie WFDiF...

Nie ma jeszcze komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.